Krzeszowicka "Perełka"

Czasem piękne miejsca można znaleźć zupełnie przypadkiem.

Krzeszowice znamy od wielu lat. To miejsce znajdujące się blisko domu rodzinnego  1/2 ZamkoweLove.😄 A czasem bywa tak, że zgodnie z przysłowiem " Cudze chwalicie, swego nie znacie" - podziwiamy dalekie cuda, nie zauważając tego, co znajduje się blisko. Do niedawna mijaliśmy często piękny park załatwiając codzienne sprawy - i nie myśleliśmy o historii tego miejsca - a to był błąd, który właśnie zamierzamy naprawić.

Park w Krzeszowicach to nie tylko miejsce spacerów, randek i zabawy dzieci. Nawet dzisiaj, gdy wreszcie widzimy za oknami śnieg, na górkach w parku koło Pałacu pełno jest maluchów, które zjeżdżają na czym się da💓💓💓 

Park w Krzeszowicach kryje coś jeszcze. I to kryje bardzo dobrze, bo będąc nawet w jego połowie, nie widać zabudowań. 

 

Spacerując po parku, wspinając się na szczyt Góry Różanej, nagle zza pięknych, starych drzew wyłania się Pałacyk. Gdyby niezbyt łaskawy czas i trudna historia - mogłaby to być jedna z perełek Małopolski. Miejsce jest urocze i naprawdę ogromnie szkoda, że zamiast błyszczeć - to miejsce niszczeje.

Inicjatorem powstania Pałacu był w I. połowie XIX w. właściciel Krzeszowic Artur Potocki. Jak to jednak zdarzało się często największym problemem było połączenie oczekiwań z możliwościami finansowymi Potockich. Kilka projektów nie zostało zrealizowanych, a finalnie budowę przeprowadził dopiero jego syn Adam Józef Potocki w latach 1850-1857. Pałac jest otoczony przez park założony przez Adama Potockiego w 1849.  Park zajmuje teren 12 hektarów i mimo, że niewiele z tym miejscem się dzieje - to nadal robi wrażenie. 

 

Pałac jest niewielką rezydencją w stylu renesansu włoskiego. Pałac posiada 228 pomieszczeń (charakter mieszkalny miało około 100 sal na piętrach). W wielu z nich Potoccy zgromadzili wartościowe zbiory malarstwa i rzeźby. Na szczególną uwagę zasługiwał według źródeł gabinet umeblowany meblami gdańskimi oraz przepiękna sala balowa.

Potoccy zamieszkali w Pałacu w 1862 roku i w ich posiadaniu pałac znajdował się aż do II wojny światowej. W 1940 pałac stał się letnią rezydencją generalnego gubernatora Hansa Franka.

Bogate zbiory zebrane przez wiele pokoleń Potockich zostały zniszczone lub wywiezione w czasie II Wojny Światowej. Zaraz po zakończeniu II wojny światowej właściciele podjęli nieudaną próbę wywiezienia tego, co udało się uratować  za granicę. Sprawie tej ówczesne władze nadały duży rozgłos propagandowy.. 

Po wojnie Pałac w Krzeszowicach został znacjonalizowany. W okresie PRL w tym miejscu powstał najpierw ośrodek szkolno- wychowawczy, a następnie dom opieki dla dzieci i młodzieży. Jego wychowankami byli np. piosenkarka Sława Przybylska, literat Stefan Bratkowski i jego Brat Andrzej, który był naukowcem i ministrem budownictwa.

 W tym czasie rozpoczął się także proces stopniowej dewastacji i niszczenia Pałacu. Brak inwestycji, brak odpowiednich remontów - to wszystko spowodowało, że przepiękny budynek zaczął chylić się ku upadkowi. W parku toczyło się życie mieszkańców, którzy przez kilka pokoleń przyglądali się temu, jak postępuje upadek Pałacu. Na początku XXI wieku spadkobiercy krzeszowickiej linii Potockich rozpoczęli walkę o odzyskanie swojego majątku, która zakończyła się sukcesem w 2013 roku. 

 Pałac został uwieczniony na obrazie jednego z wybitnych polskich malarzy. W latach 1872-1873 Juliusz Kossak namalował obraz Powrót ze spaceru konnego w Krzeszowicach, a w 1877 Przed pałacem w Krzeszowicach, na których widać wejście od strony tarasu widokowego. 

Zachęcamy gorąco do wizyty w tym ciekawym miejscu z trudną historią. Takich historii na pewno jest wiele w całej Polsce. Oby Pałace, Dwory i inne piękne miejsca dotknięte przez czas otrzymały swoją drugą szansę. 

Mamy nadzieję, że historia krzeszowickiej perełki się nie skończy i jeszcze nie raz będziemy mogli ją Wam pokazać💓 


 A może w Twojej okolicy też jest takie miejsce? Chętnie je poznamy;) Może tam się wybierzemy i je opiszemy;-)

Komentarze

Popularne posty